Kiedy 30 maja 1969 roku Darek Clayton o ponad minutę pobił swój własny rekord świata w maratonie wiele osób łapało się za głowę z niedowierzaniem. Jak to możliwe? Jakim cudem 42 kilometry i 195 metrów można biegać w tak kosmicznym czasie(2:08,33)? Jego osiągnięcie poprawił dopiero Robert de Castella 12 lat później i to zaledwie o 15 sekund. Nike wpadło na pomysł, by w ciągu najbliższych kilku lat ktoś zdołał połamać w maratonie 2 godziny. Tak, dokładnie. DWIE GODZINY!

Wszystko za sprawą programu „Złamanie 2”. To pomysł, na który wpadła firma Nike. Koncern bardzo chce, aby grupa wybranych przez nich zawodników powalczyła o przebiegnięcie maratonu w czasie poniżej 2 godzin. Nike zapewni biegaczom specjalnie przygotowane buty, odzież, będzie ich wspierać finansowo. Kto wie – być może nawet zorganizuje specjalny bieg, w którym takowy rekord będzie miał szansę zostać pobity. A w zasadzie to biegi, bo mało prawdopodobne, by stało się tak za pierwszym razem. Zawodnicy mają „tylko” dopełnić formalności.

Czemu mało prawdopodobne? Bo od 1963 roku rekord świata w maratonie został poprawiony „tylko” o 12 minut i 18 sekund. Obecnie najlepszy wynik w historii – 2:02,57 jest aż o blisko 3 minuty gorszy od wyniku, który ma w planach Nike.

Jak na swojej stronie podaje portal www.bieganie.pl najczęściej w gronie biegaczy, którzy będą przymierzani do złamania 2 godzin w maratonie są obecny rekordzista świata Dennis Kimetto oraz Wilson Kipsang Kiprotich. Co ciekawe, obaj zawodnicy są na co dzień sponsorowani przez Adidasa. Kenenisa Bekele natomiast, który jest związany z Nike od długiego czasu i który legitymuje się drugim wynikiem w historii biegu maratońskiego nie będzie brał udziału w projekcie. Dlaczego? Nie wiadomo.

14079691_10154337458287976_4951750737898696202_n

Biegacze, których Nike umieściło na spocie zapowiadającym złamanie rekordu to Lelisa Desisa, Eliud Kipchoge i Zersenay Tadese. Pierwszy z nich jest dopiero na 19. miejscu na listach All Time, jeżeli chodzi o najszybciej przebiegnięty maraton. Drugi, mimo że jest w znakomitej formie (2:03,05 w 2016 roku) w 2017 roku kończy już 33 lata. Trzeci natomiast maraton biega…powyżej 2 godzin i 10 minut.

Moje zdanie na ten temat?

Bariera 2 godzin w maratonie to wynik, którego przez bardzo długi czas nikt nie będzie w stanie pobić. Mimo że spośród 10 najlepszych wyników w historii biegu maratońskiego aż 4 są z ubiegłego roku, to nawet Kenenisa Bekele w tegorocznym maratonie w Berlinie nie był w stanie pobić wyniku Kimetto sprzed dwóch lat, mimo że miał ku temu znakomite warunki i mocnych rywali. Obecny rekord będzie systematycznie pobijany, ale „zaledwie” o kilka-kilkanaście sekund. Jeżeli ktoś w ciągu 10 najbliższych lat złamie granicę 2 godzin i 1 minuty to będzie to większe zaskoczenie niż pobicie rekordu świata na 1500 lub 10 000 metrów. A od 2:01,00 pozostaje jeszcze minuta. Najtrudniejsze i moim zdaniem niemożliwe do urwania 60 sekund.

kimetto

KOMENTARZE