Z nią źle, a bez niej jeszcze gorzej. Jeszcze niedawno dzieliliśmy się opłatkiem przed Wigilijną kolacją, a już zaraz rozgrywki wznawia Ekstraklasa. Czyli znowu będziemy mogli oglądać futbol na absolutnie najwyższym poziomie w Polsce(!!!). Jedni na myśl o tym z niecierpliwością przebierają nogami pod stołem, drugich interesuje to tak samo jak niedzielny finał Super Bowl. Jednej rzeczy jednak Ekstraklasie nie można odmówić: jest nieprzewidywalna. W żadnych sportowych rozgrywkach na świecie nie ma tylu niewiadomych, co w Ekstraklasie. W żadnej lidze mistrz Polski konsekwentnie nie okupuje ostatniego miejsca w tabeli przez pierwszych 15 kolejek i nigdzie indziej beniaminek nie ma tak wielkich szans na zwycięstwo z ligowymi potentatami. Tak więc zapinamy pasy, siadamy wygodnie w fotelach i czekamy na to, co przyniosą nam najbliższe tygodnie. Oto 20 arcyważnych pytań, które nurtują mnie przed rozpoczęciem piłkarskiej wiosny na polskich boiskach:
- Kiedy Spuchnie Piast Gliwice? Polskie Leicester, które lideruje w ligowej tabeli ma szansę przejść do historii Ekstraklasy. Wygranie mistrzostwa Polski przez ekipę, która przed rokiem konsekwentnie kopała się po czole byłoby największą sensacją XXI wieku. Zobaczymy jak gliwiczanie wznowią rozgrywki. Jeśli wygrają pierwsze 2,3 mecze, to ich szansę na mistrzowską koronę będą rosły. Martwi reforma ligi, przez którą Ci najlepsi tracą najwięcej punktów
- Czy Legia zaakceptowała Czerczesowa? Jeśli Legia zaakceptowała rosyjskiego szkoleniowca i pozytywnie zareaguje na jego wymagające treningi to „Wojskowi” mogą być groźni wiosną. Jeśli natomiast PANOWIE PIŁKARZE poobrażali się na to, że ktoś kazał im biegać na treningu to z Legii nic nie będzie.
- Jak Cracovia poradzi sobie bez Rakelsa? Cracovia, która tak widowiskowo grała w piłkę jesienią, traci swojego najlepszego napastnika. Pytanie, czy w ekipie Jacka Zielińskiego znajdzie się zawodnik, który będzie umiał wziąć na siebie ciężar zdobywania bramek.
- Czy Śląsk dalej będzie największym nieudacznikiem ligi? Nie oszukujmy się. Śląsk wiosną był najgorzej grającą w piłkę ekipą w Europie. Jeżeli drużyna się nie pozbiera, to podzieli los swoich kolegów z Widzewa, Polonii czy ŁKS-u, którzy grają w piłkę dla zabicia wolnego czasu.
- Czy bracia Paixao dalej potrafią grać w piłkę? Na pewno zrobią w Lechii atmosferę i przyciągną na trybuny więcej kibiców. Spowodują, że w mix zoonie będzie się z czego pośmiać.
- Jak Wisła poradzi sobie bez klasowego bramkarza? Słynna saga z Cierzniakiem spowodowała, że na tą chwilę na poprzeczce krakowskiej bramki można powiesić ręcznik i efekt byłby zbliżony do zamierzonego.
- Czy Michniewicz w końcu pokaże, że jest dobrym trenerem? Zawsze doceniany, perfekcyjnie przygotowany merytorycznie, znający ligę od podszewki, ale od wielu lat bez sukcesu na ławce trenerskiej. To może być runda Czesia.
- Czy Fornalik w końcu się uśmiechnie? Czy Ruch będzie w końcu grał na miarę oczekiwań? Czy na buzi byłego selekcjonera w końcu zagości uśmiech?
- Ile Bramek nastrzela Nikolic? Jeżeli Węgier dalej będzie strzelał tak jak do tej pory, to wykręci kosmiczny wynik. To przykre, że przeciętny obcokrajowiec tak brutalnie weryfikuję naszą ligę.
- Czy Korona zacznie w końcu wygrywać na swoim boisku? Korona imponowała jesienią dobrą grą na wyjazdach, ale u siebie dostawała po głowie nawet od największych ogórków.
- Czy Zagłębie dalej będzie tak słabe? To jest Ekstraklasa, więc wypadałoby czasami zagrać dobre spotkanie. Kompletnie zapomnieli o tym „Miedziowi”, którzy jakby na złość wszystkim konsekwentnie grają kaszanę.
- Czy Kapustka dalej będzie tym samym Kapustką? Trzymam kciuki za młodego. Mam nadzieję, że dalej będzie wyróżniał się na ligowych boiskach.
- Jak Hammalainen poradzi sobie z presją? Fin przeszedł z Lecha do Legii i bez ceregieli pokazał kibicom „Kolejorza” środkowy palec. Pytanie, jak poradzi sobie z presją, która będzie na nim ciążyła podczas meczu obu drużyn?
- Czy Termalica wkumpluje się w najlepszą „ósemkę” ligi? Póki co beniaminek zajmuje 11 lokatę i tylko punkt dzieli ich od górnej połówki tabeli.
- Czy Lech w końcu będzie pędził jak lokomotywa, a nie stare regio? Jakie oblicze Lecha zobaczymy wiosną? O piłkarskiej jesieni wszyscy w Poznaniu chcą jak najszybciej zapomnieć.
- Czy Piotr Nowak poukłada gdański barłóg? Czy Lechia w końcu odpali?
- Czy Vdroljak kiedykolwiek zacznie grać w piłkę? Czeresow oddzielił chłopców od mężczyzn i z podziału wyszło, że Legia nie potrzebuje już Vdroljaka. Co zatem będzie z kapitanem vice mistrzów Polski?
- Czy Łukasik będzie najlepszym piłkarzem Lechii? Łukasik w sparingach imponował formą. Widać, że skorzystał na odejściu Borysiuka do Legii. Jeżeli podtrzyma formę z okresu przygotowawczego, to wiosna będzie jego.
- Ile razy Probierz będzie bohaterem konferencji prasowych? Złotoustny trener to ulubiony rozmówca każdego dziennikarza. Ciekawe, ile razy wiosną zostanie bohaterem sali konferencyjnej?
- Ile razy Rzeźniczak odstawi manianę? Czyli ile razy PAN PIŁKARZ da ciała i swoimi błędami pozbawi Legię ligowych punktów?
JAK BĘDZIE?
Legia zostanie mistrzem Polski, mimo że nie rozegra dobrej wiosny. Lech wystąpi w europejskich pucharach, ale nic w nich nie ugra. Piast zakończy sezon na podium, a Cracovia utkwi gdzieś w drugiej połowie „grupy mistrzowskiej”. Nikolic wyśrubuje rekord strzelonych bramek, po czym pojedzie do europejskiego średniaka i tam będzie grzał ławę. Vdroljak odejdzie z Legii, a Rzeźniczak dalej będzie typowym Rzeźniczakiem. Łukasik otworzy oczy ligowym pomocnikom jak należy grać w piłkę, a Nowak poukłada Lechię do tego stopnia, że w Gdańsku przez wakacje znowu wszyscy będą pompować balonik. Kapustka najwyższą formę z tego sezonu ma już za sobą, a Fornalik cała wiosnę będzie smutny. Michniewicz skończy ligę tuż za podium, a Termalica będzie walczyła o wygranie „grupy spadkowej”. Zagłębie i Śląsk będą walczyły o miano największego nieudacznika całego sezonu, a Korona nauczy się wygrywać przed własnymi kibicami. Probierz będzie sypał anegdotkami w stronę dziennikarzy, a bracia Paixao zostają zatrudnieni w dziale marketingu Lechii. W Wiśle zrezygnują z ręcznika i postawią na któregoś z młodych bramkarzy. Legia, jako mistrz Polski, nie awansuje do fazy grupowej Ligi Mistrzów, choć o tym chyba nie muszę pisać, prawda?