Powodów, żeby w weekend 16 i 17 lipca pojawić się na Stadionie Miejskim w Gdyni i śledzić zmagania najlepszych w Europie zawodników w tej najdynamiczniejszej odmianie rugby znalazłbym oczywiście dużo, dużo więcej. Ponieważ mówimy jednak o siódemkach, tyle właśnie najważniejszych moim zdaniem powodów postanowiłem wymienić. Oto one.


1/ Ten chyba najważniejszy – rugby 7 to dyscyplina olimpijska, która od tego roku znajduje się w programie Igrzysk !! Już za kilka tygodni najlepszych z najlepszych będzie można oglądać i podziwiać podczas turnieju w Rio de Janeiro! Natomiast miesiąc wcześniej europejska czołówka w komplecie stawi się w Gdyni! Nie zabraknie oczywiście ekip, które zagrają także w Brazylii, czyli Wielkiej Brytanii, Francji oraz Hiszpanii. Poza nimi w Trójmieście zobaczymy także drużyny z Rosji, Niemiec, Gruzji, Portugalii, Włoch, Belgii, Litwy oraz oczywiście Polski.

 

2/ Siódemki do programu Igrzysk Olimpijskich nie trafiły przypadkowo. To szalenie dynamiczna i ciekawa odmiana rugby. Na boisku przebywa o ponad połowę mniej zawodników niż w meczu „piętnastek”. Uproszczone są zasady i stałe fragmenty gry, nie ma przestojów związanych z wiązaniem młynów czy ustawianiem autów. Praktycznie każda akcja ofensywna pachnie punktami, a przyłożeń, mimo że cały mecz trwa mniej więcej kwadrans (2 X 7 minut) jest dużo. Losy spotkania rozstrzygające się w ostatniej sekundzie? W rugby 7 to chleb powszedni. Zaraz po zakończonym spotkaniu zaczyna się kolejne. Równie intensywne, równie zacięte, równie emocjonujące. Nowe rozdanie co, z zegarkiem w ręku,  22 minuty. Cała impreza to prawie 35 takich konfrontacji !!!

 

3/ Polacy do europejskiej elity awansowali w zeszłym roku, wygrywając między innymi turniej w Gdańsku. Miesiąc temu, na początku czerwca, jako beniaminek zadebiutowali w cyklu GP podczas turnieju w Moskwie. Biało-czerwoni brak doświadczenia w konfrontacji z najlepszymi drużynami Starego Kontynentu nadrabiali walecznością i ambicją. Pokazali się z bardzo dobrej strony, walcząc jak równi z równymi z faworyzowanymi zespołami. Odnieśli też pierwsze, historyczne zwycięstwo, wygrywając z Litwą. W najbliższy weekend podopieczni Bikkesa Groenewalda wezmą udział w drugim turnieju europejskiego GP – w angielskim Exeter. Nie ma wątpliwości, że tydzień później, bogatsi w doświadczenia dwóch pierwszych imprez i grając przed własną publicznością zaprezentują się jeszcze lepiej.

 

4/ Rugbistów uprawiających siedmioosobową odmianę tej dyscypliny można określić mianem atletów kompletnych. Siódemki to unikalne połączenie siły, kondycji, szybkości, zwinności, sprytu i wyszkolenia technicznego. Ponieważ na boisku przebywa jednocześnie jedynie czternastu, a nie jak w „piętnastkach” – aż trzydziestu zawodników, gracze mają znacznie więcej przestrzeni żeby się rozpędzić, a każdy moment dekoncentracji, najmniejszy nawet błąd w ustawieniu czy brak szarży może kosztować drużynę utratę punktów. Wszystko dzieje się błyskawicznie, nie ma przestojów. 15minutowy mecz jest wypełniony dynamicznymi akcjami, do czego zawodnicy muszą być optymalnie przygotowani pod względem fizycznym.

 

5/ Polska ma w swoich szeregach Szymona Sirockiego… I kilku innych świetnych zawodników, ale kto nie widział popularnego „Baggio” w akcji, po prostu musi to nadrobić! To przykładowa akcja skrzydłowego RC Arki z meczu ligowego:

http://www.pomorska.tv/sport/materialy/rugby/wspaniala-akcja-sirockiego-z-meczu-arka-gdynia-lechia-gdansk

W siódemkach Szymon ma jeszcze więcej miejsca, żeby się rozpędzić i trzeba przyznać, że jeśli już znajdzie lukę w linii obrony rywali – jest po prostu nie do zatrzymania! W Moskwie Sirocki zdobył pięć przyłożeń, na pewno podczas turniejów w Exeter i Gdyni dołoży do tego kolejne. A zawodników pokroju „Baggio” , także w innych ekipach, zobaczymy na Stadionie Miejskim co najmniej kilku. Na pewno będzie kogo podziwiać!!

6/ Trójmiasto ma dla rugby świetny klimat. Dlatego turniej zapowiada się fantastycznie, a warunki jakie w Gdyni zostaną stworzone przez organizatorów zawodnikom i samym kibicom będą sprzyjały atmosferze wielkiego, sportowego święta. Stadion Miejski, ze swoim zapleczem, trybunami i piękną, naturalną murawą sprawią, że arena zmagań będzie odpowiadała randze wydarzenia. Co więcej – jak już wspomniałem, w zeszłym roku siódemkowiczów gościł Gdańsk, a Polacy niesieni dopingiem swoich kibiców wygrali turniej, w finale deklasując Cypr. O Sirockim też już wspominałem – to ten z „dychą” na plecach…

 

http://www.pomorska.tv/sport/materialy/rugby/me-rugby-7-final-polska-cypr

Tym razem celem będzie walka w każdym meczu i chęć sprawienia niespodzianki, na którą bez wątpienia stać biało-czerwonych. Każdy wygrany mecz będzie dla Polaków wielkim sukcesem, każde przyłożenie – wielką sprawą.

7/ W dyscyplinie w której tak wielką rolę odgrywa determinacja, wola walki i zaangażowanie – bardzo ważni są kibice, którzy mogą pomóc drużynie, w tym akurat przypadku będąc jej ósmym zawodnikiem. W ostatnich dniach dużo powodów do dumy i radości dali nam nasi piłkarze na Euro, podczas Igrzysk Olimpijskich będziemy trzymać kciuki za siatkarzy, piłkarzy ręcznych i przedstawicieli dyscyplin indywidualnych. Czemu by w międzyczasie nie przyjechać na Stadion Miejski w Gdyni, nie przebrać się w narodowe barwy i głośnym dopingiem nie wspierać naszych? Znam tych chłopaków i wiem, że oni zrobią wszystko co w ich mocy, żeby wygrać w każdym meczu. Ambicji na pewno im nie zabraknie i mimo że nie są faworytami tej imprezy – na pewno nas nie zawiodą!!!

 

Dwudniowy turniej w Gdyni to świetny pomysł na spędzenie weekendu. Warto zapamiętać tą datę: 16 i 17 lipca 2016. To jak? Widzimy się na Stadionie Miejskim?!

MICHAŁ FARAN

KOMENTARZE