Przed nami 16. Lekkoatletyczne Mistrzostwa Świata, więc przez najbliższe kilka dni uwaga kibiców skierowana będzie na Londyn. Tam Polacy powalczą o medale i wszystko wskazuje, że kilka krążków z tej imprezy przywieziemy.

Przed dwoma laty w Pekinie było znakomicie, bo udało się zdobyć aż 8 medali – 3 złote, 1 srebrny i 4 brązowe. W Chinach wyglądało to tak:

  • Złoto – Paweł Fajdek, rzut młotem (wynik 80,88)
  • Złoto – Anita Włodarczyk, rzut młotem (wynik 80.27)
  • Złoto – Piotr Małachowski, rzut dyskiem (wynik 67,40)
  • Srebro – Adam Kszczot, bieg na 800 m (wynik 1:46,08)
  • Brąz – Wojciech Nowicki, rzut młotem (wynik 78,55)
  • Brąz – Piotr Lisek, skok o tyczce (wynik 5,80)
  • Brąz – Paweł Wojciechowski, skok o tyczce (wynik 5,80)
  • Brąz – Robert Urbanek, rzut dyskiem (wynik 65,18)

Entuzjazm biało-czerwonych kibiców z pewnością wyhamowały zeszłoroczne igrzyska olimpijskie, z których udało się przywieźć tylko trzy krążki lekkoatletów – złoty Anity Włodarczyk, srebrny Piotra Małachowskiego oraz brązowy Wojciecha Nowickiego.

Rozmawiając kilka dni temu z Arturem Partyką na temat liczby krążków, które uda się przywieźć z Londynu, ten odpowiedział zdawkowo: będę się cieszył, gdy uda nam się popawić ilość medali zdobytych w Rio. Wszystko, co ponad trzy krążki, będzie naszym sukcesem – tak sądzi wicemistrz olimpijski w skoku wzwyż z Atlanty.

Ja natomiast uważam, że uda nam się poprawić wynik z Rio bez problemu. Dostrzegam ponadto kilka konkurencji, w których nasi reprezentanci mogą zdobyć po dwa medale. Przed dwoma laty dwa krążki – złoty i brązowy przywieźli nasi młociarze, Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki. Ex aequo na najniższym stopniu podium w rywalizacji skoczków o tyczce stanęli Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski, a w rzucie dyskiem zwyciężył Piotr Małachowski i na najniższym stopniu podium stanął Robert Urbanek.  Teraz jest jeszcze więcej konkurencji, w których nasi reprezentanci mogą zdobyć „podwójne” medale.

Chodzi o:

Rzut młotem kobiet: Anita Włodarczyk i Joanna Fiodorow

Rzut młotem mężczyzn: Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki

Skok o tyczce mężczyzn: Piotr Lisek i Paweł Wojciechowski

Rzut dyskiem mężczyzn: Piotr Małachowski i Robert Urbanek

Pchnięcie kulą mężczyzn: Konrad Bukowiecki i Michał Haratyk

800 m mężczyzn: Marcin Lewandowski i Adam Kszczot

 

Postanowiłem przyjrzeć się każdej z par i ocenić, jakie szanse mamy na jeden krążek w tych konkurencjach, a jakie na dwie zdobycze medalowe.

1. Rzut młotem kobiet

Tu, żadna niespodzianka – Anita Włodarczyk jest murowaną faworytką do zdobycia złotego medalu i trzeba sobie powiedzieć otwarcie, że każde inne miejsce niż pierwsze, byłoby olbrzymią sensacją. W tym roku Włodarczyk jest autorką 7 najlepszych wyników na świecie (1. – 82,87, 7. – 77,07). Druga jest Amerykanka, Gwen Berry, która może pochwalić się wynikiem 76,77. Joanna Fiodorow jest na ten moment na 6. miejscu, ale jej forma cały czas rośnie i najlepszy tegoroczny rezultat, 75,09, który jest również jej rekordem życiowym, został ustanowiony 29 lipca. Jeżeli Asia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa, to w Londynie ma szanse na medal. Do trzeciej na światowych listach w 2017 roku Zheng Wang traci powiem 116 cm (76,25).

Przeszłość:

Włodarczyk: m.in. 2 razy mistrzyni świata (2009, 2015), 2 razy mistrzyni olimpijska (2012, 2016), rekordzistka świata

Fiodorow: brązowy medal mistrzostw Europy z Zurychu w 2014 roku

Szanse na medal Włodarczyk: 100%

Szanse na medal Fiodorow: 40%

20130816-csrj0862anita-wlodarczyk

2. Rzut młotem mężczyzn

Paweł Fajdek nie jest takim faworytem do zdobycia złotego medalu jak Anita Włodarczyk, gdyż… jest tylko aktualnym wicemistrzem Polski. Tak, to nie żarty. To jednak Fajdek jest autorem dziewięciu najdalszych prób w tym roku na świecie. Najlepsza – 83,44, jest tylko o 49 cm bliższa od jego rekordu życiowego, który ustanowił w 2015 roku. Drugim najdalej rzucającym młociarzem w tym roku na świecie jest… Wojciech Nowicki. Wynik 80,47 jest jego rekordem życiowym. Co ważne – Nowicki ten wynik osiągnął 22 lipca podczas mistrzostw Polski w Białymstoku. To każe wierzyć, że jego forma w Londynie będzie optymalna.

Przeszłość:

Fajdek: m.in. 2 razy mistrz świata (2013, 2015)

Nowicki: m.in. brązowy medal mistrzostw świata (2015), brązowy medal igrzysk olimpijskich (2016)

Szanse na medal Fajdka: 90%

Szanse na medal Nowickiego: 70%

fajdek3. Skok o tyczce mężczyzn

Dwa lata temu obu naszych reprezentantów stanęło na najniższym stopniu podium i nieuniknione, że podobnie będzie i w tym roku. Wszystko za sprawą ich znakomitej formy. Wojciechowski w tym roku legitymuje się drugim wynikiem na świecie (5,93), Lisek szóstym (5,85). Nie można jednak zapomnieć, że Lisek w sezonie halowym pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6 metrów i został w Belgradzie mistrzem Europy. Najwyżej w tym roku na otwartym stadionie skacze Amerykanin, Sam Kendricks – równo 6 metrów.

Przeszłość:

Wojciechowski: m.in. mistrz świata (2011), brązowy medalista mistrzostw świata (2015)

Lisek: m.in. brązowy medalista mistrzostw świata (2015), halowy mistrz Europy (2017)

Szanse na medal Wojciechowskiego: 50%

Szanse na medal Liska: 60%

lisek2

4. Rzut dyskiem mężczyzn

Kolejni podwójni medaliści z Pekinu. O ile złoto Piotra Małachowskiego nie było zaskoczeniem (choć pierwsze i jedyne na MŚ), to brąz Roberta Urbanka był już niemałą niespodzianką. W Rio Małaszek zajął drugie miejsce, a Urbanek nie wskoczył nawet do finału. W Londynie ma być inaczej, bo obaj nasi dyskobole są w dobrej formie, choć przesadą byłoby stwierdzenie, że sezon przebiega dla nich idealnie.

Urbanek początek sezonu miał słaby i sam mówił w wywiadzie dla Prosto z Boku, że bardzo trudno będzie mu wskoczyć na właściwy pułap przy brakach w technice. Czas jednak pokazał, że brązowy medalista z Pekinu potrafi daleko rzucać i dziś może pochwalić się 6. wynikiem (66,73). Brąz w Pekinie gwatantowała odległość 65,18.

Małachowski zmaga się z kontuzją pleców i nie zawsze może dać z siebie 100% podczas zawodów. W ostatni weekend w Cetniewie rzucił 67,68, co jest dziś czwartym wynikiem na świecie, choć poza konkursem Małaszek zdołał posłać dysk na 69 metr i 19 centymetr. Z takim wynikiem Polak byłby drugi na świecie i ustępował tylko Danielowi Stahlowi.

Przeszłość:

Piotr Małachowski: m.in. dwa razy srebrny medal na igrzyskach olimpijskich (2008, 2016), mistrz świata (2015)

Robert Urbanek: m.in. brązowy medal mistrzostw świata

Szanse na medal Małachowskiego: 60%

Szanse na medal Urbanka: 25%malachowski

5. Pchnięcie kulą mężczyzn

Przez kilka lat miało być bezkrólewie po Tomaszu Majewskim, a niecały rok po odejściu na emeryturę dwukrotnego mistrza olimpijskiego mamy dwóch zawodników, którzy są na poziomie, jaki w szczycie kariery prezentował Majewski. Do osiagnięć rzecz jasna jeszcze bardzo daleko, ale już do wyników – niekoniecznie.

Bukowiecki został w Belgradzie halowym mistrzem Europy i o jeden centymetr pobił rekord Polski należący właśnie do Tomasza Majewskiego. Wynik młodego zawodnika to 21,97.

Haratyk w hali nie błyszczał tak jak jego młodszy kolega, ale ostatnie tygodnie to jego absolutna dominacja. Dowody? Proszę bardzo:

 

Haratyk ze swoim wynikiem jest obecnie siódmy na świecie, Bukowiecki jedenasty (21,59). Prowadzi Amerykanin Ryan Crouser (22,65), za jego plecami jest drugi z Amerykanów, Joe Kovacs (22,57). Forma Haratyka rośnie w ostatnim czasie, Bukowieckiego jest bardzo nierówna (21 lipca – 20,21, 29 lipca – 21,40).

Przeszłość:

Haratyk: srebrny medal mistrzostw Europy (2016)

Bukowiecki: halowy mistrz Europy (2017)

Szanse na medal Haratyka: 50%

Szanse na medal Bukowieckiego: 20%

haratyk6. 800m mężczyzn

Tym razem Adam Kszczot i Marcin Lewandowski nie plasują się w czołówce jeżeli chodzi o listy światowe (Kszczot – 34., Lewandowski – 43.), ale na pewno są brani pod uwagę jeżeli chodzi o udział w wielkim finale podczas mistrzostw, a nawet rozpatrywani jako kandydaci do medalu.

Zwłaszcza mowa o Kszczocie, który nie tylko przed dwoma laty był drugi, ale również dlatego, że w Londynie pobiegnie tylko na 800 m. Lewy będzie startował również na dystansie 1500 m, na którym pobił w tym roku rekord Polski.

Dodatkową szansą dla naszych jest nieobecność podczas zawodów Davida Rudishy, który nabawił się kontuzji mięśniowej. Tempo biegu finałowego zatem nie będzie aż tak szybkie od początku, co może być szansą dla polskiego duetu na skuteczny finisz.

Przeszłość:

Kszczot: m.in. srebrny medal mistrzostw świata (2015),  dwa razy mistrz Europy (2014, 2016)

Lewandowski: m.in. mistrz Europy (2010)

Szanse na medal Kszczota: 60%

Szanse na medal Lewandowskiego (800m): 20%kszczot

Najbardziej realny „dublet” medalowy Polaków podczas mistrzostw świata w Londynie:

  1. Rzut młotem mężczyzn
  2. Skok o tyczce mężczyzn
  3. Rzut młotem kobiet
  4. 800 m mężczyzn
  5. Pchnięcie kulą mężczyzn
  6. Rzut dyskiem mężczyzn

Ile medali zdobędą Polacy w Londynie spośród wyżej wymienionych konkurencji zdaniem Prosto z Boku?

7: Anita Włodarczyk, Paweł Fajdek, Wojciech Nowicki, Piotr Małachowski, Piotr Lisek, Michał Haratyk, Adam Kszczot.

Czy ktoś poza wyżej wymienionymi sportowcami zdobędzie medale w Londynie zdaniem Prosto z Boku?

Nie, o podium otrze się Angelika Cichocka (1500m), Kamila Lićwinko (skok wzwyż), Marcin Krukowski (rzut oszczepem) oraz Joanna Fiodorow i Paweł Wojciechowski.

 

KOMENTARZE