W Londynie wszyscy są przekonani, że to będzie polska niedziela w O2 Arena w stolicy Anglii. Hasło #AndNew wybrzmiewa spośród wszystkich okrzyków najczęściej i bardzo zdziwiło Lawrence Okolie, który podczas ceremonii ważenia został wygwizdany przez naszych kibiców.  

Sporo fanów przybyło na sobotnią ceremonię ważenia, która dosyć nietypowo odbyła się o godzinie 13:00. Stoimy wraz z Piotrem Buczakiem już w środku sali, rozstawiamy kamerę, szukamy miejsca, w którym będziemy przeprowadzać wywiady. Nagle słyszymy głośne krzyki kibiców, spore zamieszanie i tłum ludzi, który wchodzi do środka. Oglądam się, a tam wchodzi Michał wraz ze swoim sztabem. Pewny siebie, skoncentrowany, ale i uśmiechnięty pretendent, który jutro będzie chciał zostać czempionem. Który przyleciał na Wyspy Brytyjskie z jasnym przesłaniem: chcę dokonać niemożliwego i zostać piątym polskim mistrzem świata.

https://twitter.com/PiotrBuczak/status/1497556200115871744?s=20&t=FrLGM10B-MuWuXafTNFHew

Niektórzy pięściarze bardzo boją się walk. Stresują się na kilka dni przed pojedynkiem do tego stopnia, że biegają co chwilę do toalety i nie mogą spać. Tomek Adamek żartował chwilę przed wyjściem do ringu, Darek Michalczewski nie mógł doczekać się wielkiej imprezy po walce, na którą zapraszał wszystkich swoich znajomych z Gdańska. Cieślak wygląda na dobę przed walką jak killer, który idzie walczyć o życie swoje i swojej rodziny. Jak człowiek, który bez wahania wskoczyłby między liny z każdym człowiekiem na świecie będąc w pełni przekonanym, że wyszedłby z takiej konfrontacji zwycięsko.

Ostatnie kilka dni były dla mnie niezwykle trudne. To wszystko, co dzieje się u naszych sąsiadów doskwiera każdemu Polakowi i pakując się do Londynu obawiałem się, że nie będę czuł atmosfery wielkiego sportowego wydarzenia, a impreza straci na prestiżu. Polacy, którzy tłumnie przylecieli do Londynu, są dzisiaj jednak przekonani, że spektakularny sukces naszego rodaka choć trochę osłodzi nam smutne życie, z jakim musimy mierzyć się w ostatnich dniach.

Nikt nie ma wątpliwości, że to Cieślak wygra tę walkę. Cały sztab Polaka jest zrelaksowany, sam Michał uśmiecha się jak nigdy wcześniej i zaczyna coraz bardziej wchodzić swoją pewnością siebie do głowy Okolie, który po raz pierwszy w karierze spotka się ze ścianą. Z człowiekiem, który już raz musiał obejść się smakiem i zna smak porażki. Który musiał zrobić dwa kroki w tył, by teraz nabrać rozpędu i wyrwać tytuł najlepszego pięściarza globu na terenie rywala.

https://twitter.com/MiszkinMaciej/status/1497546374862172163?s=20&t=JpR2a7qcSzG9NIKakCKtOg

Im bliżej walki tym więcej nadziei, że to naprawdę może się udać. Jeżeli nie w niedzielę Cieślak, to kto i kiedy? Pięć i pół roku czekania na tytuł mistrzowski w Polsce to zdecydowanie zbyt długo…

KOMENTARZE