Za nami pierwsza część Euro. Pojawiły się niespodzianki, nie zabrakło sensacyjnych rozstrzygnięć. Mimo, że reprezentacja Polski póki co awansowała tylko do najlepszej 16-stki turnieju wielu kibiców już widzi sukces. Sukces cudotwórcy Nawałki i znakomitych polskich piłkarzy. Skoro trochę już wiemy, możemy to w kilku zdaniach podsumować. A o to, czego jeszcze nie wiemy, możemy zapytać. A więc do działa.

Najpierw wnioski. Tu kilka moich spostrzeżeń:

  • Nie jesteśmy jeszcze mistrzami Europy,
  • Polska reprezentacja wygrywa, mimo słabej gry,
  • Nie jesteśmy uzależnieni tylko i wyłącznie od goli Roberta Lewandowskiego,
  • Kuba Błaszczykowski to Pan Piłkarz, bez którego drużyna zdecydowanie traci na swojej wartości,
  • Arek Milik ma papiery na wielkie granie, ale do klasy światowej jeszcze daleka droga,
  • Piotr Zieliński nadaje się co najwyżej do tarcia chrzanu,
  • Bartosz Kapustka zrobi wielką karierę,
  • Grzegorz Krychowiak rządzi środkiem pola bardziej niż ktokolwiek inny w przeciągu ostatnich kilkunastu lat (od MŚ w 2002 roku),
  • Jakub Wawrzyniak jest tak słaby, że Adam Nawałka woli przestawić na lewą obronę prawonożnego Artura Jędrzejczyka, a na prawą stronę defensywy desygnować stopera Cionka niż wystawić na boisko obrońcę Lechii,
  • Nie mamy zmiennika ani dla Milika, ani Lewandowskiego,
  • Obojętnie kto nie stanie między słupkami, to jest gwarancją jakości,
  • Michał Pazdan to klasowy obrońca,
  • Nie przegrywamy frajersko meczów jak to mieliśmy w zwyczaju przez ostatnie lata,
  • Na naszej ławce trenerskiej siedzi człowiek (Nawałka), który się do tego nadaje,
  • W meczu ze Szwajcarią nie jesteśmy faworytem,
  • Nie jesteśmy jeszcze mistrzami Europy (nie wiem czy już to pisałem),

Jest również kilka pytań. Bo skoro turniej wciąż trwa, to warto pytać i rozkminiać.

  • Jakim wynikiem skończy się mecz ze Szwajcarią jeżeli Polska zagra w końcu dobre spotkanie?
  • Czy Lewy w końcu odpali?
  • Ile okazji będzie potrzebował Arek Milik żeby strzelić gola?
  • Czy Błaszczykowski znowu pokaże wszystkim polskim skrzydłowym jak grać w piłkę?
  • Czy Mark Clattenburg będzie się nabierał na faule Grzegorza Krychowiaka?
  • Ile razy ten głupio straci piłkę przez nadmierne holowanie?
  • Czy i dlaczego bohaterem meczu ze Szwajcarią znowu będzie ktoś z dwójki Pazdan-Fabiański?
  • Czy Szwajcarzy potrafią nas czymś zaskoczyć?
  • Czy Grosik w końcu odpali rakietę?
  • Czy brak Kapustki okaże się kluczowy?

Bo choć droga do finału przypomina czteropasmową autostradę, to radziłbym trochę przystopować. Jest dobrze, ale na gromkie brawa jeszcze trochę musimy popracować. Bo bycie jedną z szesnastu najlepszych drużyn w Europie to wbrew pozorom nie jest jakiś ogromny sukces.

KOMENTARZE